«Jeden bandyta zabił drugiego». «BRSM-Nafta» zareagowała na kontrowersyjny post swojej pracownicy o Haniulu.


Sieć stacji paliw 'BRSM-Nafta' opublikowała oświadczenie dotyczące dyskusji pracownicy firmy na temat morderstwa wolontariusza Demiana Haniula. W oświadczeniu 'BRSM-Nafta' potępia ten czyn i wyraża współczucie dla rodziny i społeczności wolontariuszy. Komentarz pracownicy jest jej osobistą opinią i nie odzwierciedla stanowiska firmy. Dlatego 'BRSM-Nafta' zakończyła współpracę z nią.
Ta sytuacja dotyczy byłej pracownicy, która na swojej stronie na Facebooku opublikowała post. Post został usunięty, ale użytkownicy kontynuowali dyskusję na ten temat pod innymi publikacjami na jej stronie.
Demian Haniul został zabity w Odessie 14 marca. Wcześniej zgłaszał do SBU groźby i ujawnienie danych osobowych. Aresztowany mężczyzna, który jest podejrzewany o morderstwo, jest dezerterem.
15 marca aresztowanemu postawiono zarzut w związku z morderstwem Haniula na podstawie dwóch artykułów kodeksu karnego - za umyślne morderstwo na zlecenie oraz nielegalne posiadanie broni.
Siergiej Szalaew, podejrzany o to morderstwo, przyznał się do winy podczas rozprawy sądowej.
Czytaj także
- Na wojnie przeciwko Ukrainie zniszczono znanego rosyjskiego snajpera
- Kellogg ujawnia szczegóły amerykańskiego planu pokojowego z 22 punktami
- Skandal we Lwowie: weteran twierdzi, że został pobity przez pracowników TCK
- Z okupowanych terenów wrócił 15-letni chłopiec, który przez ponad trzy lata nie widział ojca
- Władza Chersońska inwestuje 100 mln w odbudowę gimnazjum w odległości 20 km od linii frontu
- Senegalczyk wyjaśnił, dlaczego płakał, gdy został wzięty do niewoli przez ZSU