Jeden z najbogatszych muzyków na świecie aresztowany w USA bez możliwości wpłacenia kaucji.


Amerykański raper i aktor P. Diddy, pseudonim Sean Combs, pozostaje w areszcie w Brooklynie, Nowy Jork, bez możliwości wpłacenia kaucji. Został zatrzymany i ma stanąć przed sądem w środę po południu. Prokuratorzy martwią się, że raper może wpływać na świadków i utrudniać postępowanie, jeśli zostanie wypuszczony. Mają także podejrzenia, że Combs planował zebrać dużo pieniędzy na kaucję i planował ucieczkę, korzystając ze swojego statusu i dostępu do prywatnych samolotów.
Adwokat rapera, Mark Anifilo, postanowił zaskarżyć decyzję o nieuznaniu kaucji i zapowiedział, że ich zespół będzie walczyć o niewinność Combsa. Twierdzi, że raper nie boi się zarzutów i zawsze był pewny, że będzie potrafił udowodnić swoją niewinność. Adwokat podkreślił także, że to nie pierwszy raz, kiedy on i Combs mają do czynienia z żądaniami ze strony prawa.
Ponadto, TMZ poinformowało, że Combs był gotów zapłacić aż 50 mln dolarów kaucji, oferując swoją posiadłość w Miami za 48 mln dolarów i dom swojej matki jako zabezpieczenie.
Czytaj także
- Eurowizja: hiszpańska stacja telewizyjna złożyła kontrowersyjne oświadczenie dotyczące wyników Ukrainy i Izraela
- Ukraińscy artyści zaśpiewali w języku krymskotatarskim
- Jedno z krajów po raz drugi z rzędu otrzymało zero punktów od publiczności na 'Eurowizji'
- Burmaka o Ziferblat na Eurowizji: «Nieśli światło i nadzieję z kraju, który jest bombardowany»
- Zwycięzca «Eurowizji» podziękował zwolenniczce Putina
- Eurovision: członek ukraińskiego jury przyznał drugie miejsce prorosyjskiemu uczestnikowi