Rodzina z Przyłuk opowiedziała o śmierci bliskich w wyniku ataku dronów.


Straszna tragedia w Przyłukach
5 czerwca w Przyłukach miała miejsce straszna tragedia - rosyjskie drony zadały fatalny cios. W wyniku tego uderzenia Ludmiła i Walenty Łotyś stracili swoją córkę, wnuczkę oraz rocznego prawnuka, ale cudownie ocaleli, przebywając w innej części domu. W komentarzach małżeństwo opisało, jak popękały ściany i sufit, jak musieli próbować wydostać się spod gruzów. Ich przerażające wrażenia potwierdzają, jak silne było to uderzenie.
Pomoc sąsiadów i ujawnienie negatywnych skutków wojny
Pomimo tragedii, Łotyśom udało się przeżyć dzięki pomocy sąsiadów, którzy pomogli im wydostać się z ruin zniszczonych domów. Sąsiadów również szokuje ta sama straszna wydarzenie, co samo małżeństwo. Ta tragedia tylko zaostrza napływ konfliktu na wschodzie Ukrainy i pokazuje niesprawiedliwość oraz okrucieństwo wojny, która odbiera życie niewinnym cywilom. Wyrażamy nasze współczucie rodzinie Łotyś oraz całej Ukrainie w związku z tą straszną stratą.
W październiku 2022 roku, po przywróceniu władzy w Ukrainie, rosyjskie wojska rozpoczęły ofensywę wojskową na wschodzie kraju, w wyniku czego wyrządzono znaczne straty materialne oraz utraty życia cywilów. Tragedia w Przyłukach stała się jedną z licznych brutalnych konsekwencji wojny na wschodzie Ukrainy, która przypomina wszystkim o strasznych skutkach konfliktu oraz potrzebie zażegnania sytuacji drogą dyplomatycznych negocjacji pokojowych.
Czytaj także
- W Łucku pod gruzami zginęła młoda para
- Masowy ostrzał Ukrainy, podejrzenia wobec ministrów z czasów Janukowycza. Najważniejsze wydarzenia z 6 czerwca
- W Chersoniu Rosjanie zniszczyli samochód Czerwonego Krzyża
- W Czernihowie ratownicy wydobyli ciało spod gruzów
- Sztab koordynacyjny zaprzecza twierdzeniom Rosji o rozpoczęciu wymian
- W Odeskim obwodzie zdetonowano samochód, jeden zmarły