Bronił Ukrainy w pamięci o matce, którą zabiła rosyjska DRG. Przypomnijmy sobie Jurija Kaporina.

Bronił Ukrainy w pamięci o matce, którą zabiła rosyjska DRG. Przypomnijmy sobie Jurija Kaporina
Bronił Ukrainy w pamięci o matce, którą zabiła rosyjska DRG. Przypomnijmy sobie Jurija Kaporina

Wieczna pamięć bohaterowi - Jurijowi Kaporinowi

Każdego dnia o 9 rano Ukraińcy oddają hołd pamięci wszystkim, których życie odebrała rosyjsko-ukraińska wojna. Dziś przypomnimy Jurija Kaporina.

11 maja 2025 roku w pobliżu miejscowości Zielony Gaj na Izyumie poległ 22-letni granatnik Jurij Kaporin. O tym informuje 'Glavkom' powołując się na władze miejskie Głuchowa oraz Kijowski Zawodowy Kolegium Infrastruktury Transportowej.

Jurij urodził się 20 czerwca 2002 roku w Głuchowie, ukończył ogólnokształcącą szkołę nr 2 oraz Kijowskie Zawodowe Kolegium Infrastruktury Transportowej, uczył się na Sumskim Narodowym Uniwersytecie Rolniczym na kierunku agronomia, ponieważ kochał przyrodę swojego rodzinnego kraju.

W latach studenckich, które przypadły na czas wojenny, młodzieniec doświadczył wielkiej tragedii. Jak informuje kolegium, w którym uczył się Jurij, mama młodzieńca była przyjmującą mleko. Właśnie wykonywała swoją pracę, kiedy w październiku 2023 roku wroga DRG otworzyła ogień na mleczarnię. Kobieta miała 45 lat, gdy zginęła z rąk rosyjskich okupantów.

„Miałem z mamą bardzo dobre relacje. Była moją przyjaciółką. Pamiętam ją jako dobroduszną, upartą i otwartą. Zawsze starała się pomóc. I pracowała pomimo niebezpieczeństwa. Nie miała prawie wolnego czasu. Musiała wstawać o 3-4 rano, aby jechać zbierać mleko”, – opowiadał wtedy Jurij o mamie Memoriału.

Jurij miał możliwość nie iść na służbę wojskową, ale po stracie matki, podpisując kontrakt, poszedł bronić swojego kraju w pamięci o najbliższej osobie i wszystkich, których ta wojna zabrała, wstępując do Trzeciej Szturmowej.

Spokojny, zrównoważony, życzliwy, Jurij stał się odważnym żołnierzem-granatnikiem w brygadzie szturmowej. Był niejednokrotnie w najgorętszych punktach działań bojowych.

„Idę na 'zero' na 10-14 dni”, – powiedział Jurij 9 maja swojemu ojcu Ołeksandrowi Stanisławowiczowi. A dwa dni później, 11 maja 2025 roku, życie obrońcy się skończyło w rejonie Izyum, w pobliżu miejscowości Zielony Gaj.
„Jurij na zawsze pozostał na straży naszego spokoju jako 22-letni bohater-wojownik, wierny wojskowej przysiędze. Nie da się słowami przekazać bólu straty Ołeny Andrijiwnej Kalininy – babci Jurija, Ołeksandra Stanisławowicza Kaporina, ojca, dla których bohater był sensem życia, wsparciem i nadzieją”, – napisano w Głuchowskiej Radzie Miejskiej.

'Glavkom' dołącza do minuty ciszy. Oddajemy hołd pamięci wszystkich Ukraińców, którzy zginęli w walce o ojczyznę.


Czytaj także

Reklama